Z pochodzenia jest Sycylijczykiem, ale urodził się w Niemczech. W Polsce mieszka już kilka ładnych lat. Sprowadził go do nas taniec, a dokładnie pierwsza zawodowa partnerka, Ewa Szabatin. Polki natychmiast pokochały Stefano Terrazzino (35 l.). Tancerz aż cztery razy wygrał w Tańcu z gwiazdami. Teraz postanowił opowiedzieć o swoim bracie, który, jak się okazuje, jest piłkarzem w Niemczech. Marco ma 23 lata i gra na pozycji napastnika w niemieckiej Bundeslidze:

– Jestem bardzo dumny z mojego brata i lubię mówić o nim, bo to jest człowiek, który ma ogromną pasję. Dopinguję go i czasami bardzo żałuję, że jestem tutaj w Polsce, że nie mogę być bliżej niego, tam na stadionie, bo to tam są ogromne emocje. Kiedy 30 tys. ludzi nagle wykrzykuje jego imię albo kiedy strzela gola, to są emocje, których nie można doświadczyć nigdzie indziej. Czuję, że on ma wyjątkowy talent.– zdradził tancerz w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.

Rok temu Marco zaliczył kontuzję kolana, przez co spadł do drugiej ligii:

– Wrócił już do formy, to była ulga dla całej rodziny. Chcemy, żeby był szczęśliwy, a kiedy jest się na tak wysokim poziomie, to jest presja na to, by być w świetniej formie. Już jako małolat był tak wysoko i cały czas musiał sobie radzić z tą presją. On ma na szczęście bardzo silną osobowość.

Piłkarz lubi też tańczyć i śpiewać:

– On jest bardzo kreatywny. Nie tylko świetnie gra w piłkę, lecz także wspaniale tańczy i śpiewa, ma w sobie po prostu pewien rodzaj fantazji. Myśli szybko i ma dobre pomysły.

Co ciekawe, Stefano ma też 30-letniego brata o imieniu Vincezo, który również gra w piłkę.

Zdolne chłopaki!

&nbsp

Tego nie wiedzieliście o bracie Stefano Terrazzino (VIDEO)

Tego nie wiedzieliście o bracie Stefano Terrazzino (VIDEO)