Sprawę zdjęcia Wojewódzkiego znamy już chyba wszyscy. Dowód osobisty Kuby z 1981 roku obiegł Internet wszerz i wzdłuż, grzywka a la poppers i wielkie okulary zrobiły furorę.

Mało kto za to wie, że zdjęcie puścił do sieci sam zainteresowany! Wojewódzki tłumaczy się Chciałem sprawdzić, czy umieszczenie informacji kompletnie niezwiązanej z moim programem, będzie w stanie zrobić mi reklamę. Okazało się, że tak.. Miała to być swoista prowokacja. Efekt zadziwił prezentera, ale równocześnie podbudował jego ego.

Wojewódzki przyznaje, że jako nastolatek miał do czynienia z mężczyznami, którzy notorycznie brali go za kobietę. Showman wyznał chłopcy prosili mnie do tańca, biorąc mnie za uroczą panienkę. Byłem ładny. Cóż za skromność.

Czy poza dowodem coś jeszcze ma zamiar ujawnić? Oczywiście, że tak. Zastanawia się, czy gdyby umieścił w necie filmiki erotyczne z własnym udziałem stałby się polską Paris Hilton? Pytanie tylko, czy kolejna seksafera jest nam potrzebna. O ile dziedziczka fortuny Hiltonów jest uznawana za niektórych za atrakcyjną kobietę, o tyle Kuba może mieć z tym problemy. No, ale próbować warto. W końcu każdy znajdzie swego amatora 😉