Niedawno Rodrigo Alvesuk, znany jako Żywy Ken, stwierdził, że już nie będzie poddawać się operacjom plastycznym. Przyznał, że kilku z nich żałuje. Gdyby mógł cofnąć czas, nie zrobiłby sobie dziesięciu korekcji nosa. Nic nie wspomniał o zabiegach powiększających jądra i wszczepionych sztucznych mięśniach.

SZOK! Żywy Ken KOŃCZY z operacjami! Pokazał stare zdjęcie!

Wygląda na to, że długo nie wytrwał w swoim postanowieniu. Celebryta wyjechał do Pragi, gdzie poddał się radykalnemu ostrzykiwaniu twarzy. Efektami pochwalił się na Instagramie:

– Obecnie mam 34 lata, a w lipcu skończę 35. Przygotowuje się do tego dnia. Miałem serię zastrzyków anti-aging.

– przyznał

Co ciekawe, mężczyzna tego typu zabiegów nie uważa za ingerencję w naturę. W swojej deklaracji przyznał, że rezygnuje z chirurgii plastycznej, a nie z zastrzyków i wypełniaczy. Najwyraźniej zapomniał, że częste botoksowanie może mieć jeszcze gorsze skutki, niż pójście pod nóż.

Niestety, wpis z postanowieniem usunął z Instagrama. Znów wróci do dawnych zwyczajów?

Uwaga! Żywy Ken pokazał swoją sylwetkę w samych MAJTKACH

Myślicie, że znalazł doskonały substytut operacji plastycznych? Będzie umiał żyć bez wizyt u chirurga?