Media donoszą, że Christina Aguilera rodziła w pełnym makijażu i w perfekcyjnie ułożonej fryzurze.

Bóle zaczęły się już 24 godziny przed planowanym cesarskim cięciem.

– Christina jęczała. Wiem, że nie powinnam tak mówić, ale trochę to zabawnie wyglądało: jej piękna blond fryzura i czerwona, mocna szminka – opowiada informatorka. – Miała przy sobie sztab ludzi. Myślę, że to już lekka obsesja.

No tak, czerwień przy porodzie? Cóż za faux pas! Bardziej odpowiedni byłby zgaszony róż. 😉

Więcej na ten temat również w tym newsie.