Ariana Grande w niedzielę wystąpiła na festiwalu Coachella. Podczas śpiewania piosenki „NASA” jeden z fanów podczas nagrywania uchwycił moment, kiedy ktoś z publiczności rzucił w artystkę cytryną. Fani w Internecie są oburzeni. Oskarżyli o to fanów Beyonce ze względu na nazwę jej albumu „Lemonade” z 2016 roku.

Ariana Grande i Justin Bieber

Piosenkarka nie przejęła się atakiem i śpiewała dalej. W wielkim stylu zamknęła koncert. Nagle niespodziewanie na scenie pojawił się Justin Bieber. Zaśpiewali razem hit z 2016 roku – Sorry. Jak donoszą amerykańskie media, Grande nie planowała takiego zakończenia koncertu. W ostatniej chwili dowiedziała się, że Bieber wyjdzie na scenę. Warto zauważyć, że Ariana i Justin mają tego samego managera – Scootera Brauna, więc pewnie on namówił ich do wspólnego występu.

Nie byłem na scenie od jakichś dwóch lat. Nie miałem pojęcia, że pojawię się na niej tego wieczoru. Kompletnie się tego nie spodziewałem. Musiałem odzyskać mój rytm, muszę odzyskać mój swag

– powiedział na scenie Justin.

https://www.instagram.com/p/BwjjsuGBlx-/?utm_source=ig_web_copy_link
Wyświetl ten post na Instagramie.

Ari u are a class act @arianagrande

Post udostępniony przez Justin Bieber (@justinbieber)

Wyświetl ten post na Instagramie.

🖤

Post udostępniony przez Ariana Grande (@arianagrande)