Jedna z teorii spiskowych fanów wokalistki Avril Lavigne (30 l.) mówi, że artystka kilka lat temu popełniła samobójstwo, a aktualnie zastępuje ją jej sobowtór.
Poważna choroba prawie zabiła Avril Lavigne! „Czułam, że tonę”
Kilka lat temu – w 2003 roku zmarł dziadek Avril, artystka nie mogła sobie z tym poradzić. Zmagała się z silną depresją i w konsekwencji, popełniła samobójstwo.
Aby nie zaprzepaszczać sukcesu zespołu postanowiono całą sprawę zataić i znaleźć sobowtóra Lavinge. Podobno jest ot Melissa Vandella.
Fanów ciężko jest oszukać, dokładnie widzą różnicę pomiędzy Avril sprzed 2003 rok, a Avril teraz. Nie zgadza im się pismo artystki, czy nawet jej głos.
Avril Lavigne opowie o walce z chorobą
Avril tak komentuje plotki:
Tak, niektórzy ludzie myślą, że nie jestem prawdziwą sobą. To jest dla mnie tak dziwne, dlaczego tak myślą?
– tłumaczyła w wywiadzie.




gość | 4 listopada 2018
Avril ma 34 lata, nie 30… 🙂
gość | 3 listopada 2018
2003 był „kilka” lat temu? 2003 był 15 lat temu, więc kilkanaście, Redakcjo…
gość | 3 listopada 2018
Nie jest ostrzyknięta tylko choruje na boreliozę
gość | 2 listopada 2018
Pierdolenie.. Teoria sprzed kilku lat wyciągnięta na wierzch. Ten kto jest jej prawdziwym fanem wie że jest wciąż tą samą Avril
gość | 2 listopada 2018
Co za bzdet…