7. odcinek Azji Express obfitował w niesamowite emocje. Szczególnie ostatnia część odcinka, w której pary przekazywały sobie nawzajem czarną flagę. Para, która pojawi się z nią na mecie, spadnie o jedno oczko w klasyfikacji i może zostać wyeliminowana.
Michał Piróg miał wypadek na planie Azja Express: Myślałem, że to już koniec…
Jako chętny do niesienia flagi zgłasza się Michał Piróg. Potem przekazuje ją Marcie Wierzbickiej. Następnie flaga idzie dalej – do Antka i Pawła. Chłopaki zabierają ze sobą do samochodu Dorotę i Kasię, po czym okazuje się, że zrobili to tylko dlatego, by przekazać im flagę. Dorota jest wściekła. Razem z Kasią boi się, że odpadną z programu.
Dziewczyny próbują uciec z samochodu, jednak Antek dogania Dorotę i wciska jej flagę.
Ostatecznie tuż przed metą Dorota wręcza flagę Marcie Wierzbickiej i Oliwii. I to właśnie one przybywają na metę jako ostatnie i dowiadują się, że odpadają z programu.
Co najdziwniejszego musieli zjeść Wierzbicka i Piróg?
Podczas pożegnania dochodzi do nieprzyjemnych sytuacji. Antek tłumaczy się Dorocie z wciśnięcia jej flagi, ta słucha z kamienną twarzą. Kiedy Michał rozkleja się żegnając Martę, Antek i Paweł zaczynają drwić z jego emocji. Michał unosi się i klnie.
W nocy do pokoju Marty i Oliwii przychodzi Agnieszka Szulim. Informuje dziewczyny, że muszą dokonać wyboru – jedna z nich musi zostać w programie, by stworzyć nową parę z jedną z osób, która wcześniej odpadła z show. Dziewczyny nie wiedzą, z kim będą walczyć dalej. My dowiadujemy się, że chodzi albo o Staszka Karpiela-Bułeckę, albo jego przyjaciela