Robert Janowski jest wielbicielem Beaty Kozidrak już od dawna. Mając 22 lata zobaczył klip do utworu Bajmu Nie ma wody na pustyni i „wzięło\” go na dobre.

Od tamtego czasu marzył o duecie z wokalistką. Na żywo pisze, że jego marzenie po tylu latach mogło się wreszcie ziścić.

– Duet z Beatką to spełnienie marzeń. Bo ja ją kocham – wyznaje Janowski. – Uważam, że jest najlepszą polską wokalistką i mogłaby robić światową karierę. Nie myślałem o współpracy z innymi gwiazdami, chciałem mieć tylko ją – mówi.

Płyta Janowskiego, przy której współpracował z Kozidrak jest już w sklepach. Podobno jej autor ma teraz kolejne marzenie – wspólne koncerty z Beatą. Na żywo zastanawia się czy w planach nie przeszkodzi Janowskiemu mąż piosenkarki, Andrzej Pietras.

A my zastanawiamy się czy wyznania Roberta Janowskiego na temat fascynacji divą polskiej sceny rozrywkowej nie są po prostu zabiegiem marketingowym…

\"Robert