Przed 18-letnią córką Whitney Houston bardzo ciężki czas. Dziewczyna, która była bardzo zżyta ze swą matką, dramatycznie przeżyła jej stratę.

Wczoraj Bobbi została zabrana na krótką obserwację do szpitala. Stres i stany lękowe sprawiły, że dziewczyna musiała się znaleźć pod fachową opieką.

Dzień wcześniej córka gwiazdy również była w szpitalu. Powodem były niepokojące objawy, które sugerowały zażycie narkotyków.

Bobbi jest już w domu, jednak nie wiadomo czy nadal nie będzie potrzebować opieki. Mówi się, że przez ostatnie lata to ona była opiekunką dla swej uzależnionej mamy. Fakt odejścia Whitney jej córka przeżyła chyba najmocniej ze wszystkich.

\"Bobbi