/ 08.05.2008 /
No tak, dawno nikt nie serwował pikantnych szczegółów z życia Britney Spears, więc Star Magazine musiał nadrobić zaległości.
Brukowiec przytacza wypowiedź sobie tylko znanego źródła:
„Ostatnio, kiedy Britney nie mogła spać, zadzwoniła do Kevina. To było około drugiej w nocy. Rozmawiali najpierw o swoich dzieciach, później zeszło na inne tematy. Kevin doskonale wiedział, jak sprawić, żeby Brit się zrelaksowała – i ona właśnie na to miała nadzieję. Kevin zafundował jej kilka godzin bardzo erotycznej rozmowy. Jedną rzeczą, która łączy tych dwoje, jest ich popęd seksualny. Odbywają takie rozmowy przynajmniej raz w tygodniu.\”
Oj, Britney, chyba masz pluskwę w telefonie. Albo dziennikarza w szafie.