Nagość to najlepsza reklama.

Można jak Sienna Miller pokazywać się na jachcie topless z żonatym mężczyzną albo zrobić rozbieraną sesję dla jakiegoś czasopisma.

Ciara wybrała to drugie – w wersji soft. Żeby było jeszcze co sprzedawać, tym razem nie pokazała wszystkiego. Zaczęła od tyłu.

Foto 1
Foto 2