Do swojego autorskiego programu, W roli głównej, Magda Mołek zaprosiła tym razem Szymona Hołownię, dość kontrowersyjnego dziennikarza, mocno zaangażowanego w sprawy religii. Mołek starała się dowiedzieć, co sprawia, że jej kolega po fachu wywołuje wściekłość u tak dużej liczby odbiorców.

Wywiad był o tyle ciekawy, że Mołek i Hołownia prywatnie są przyjaciółmi – poznali się wiele lat temu, a Hołownia nigdy nie ukrywał, że Magda jest mu szczególnie bliska.

Hołownia przyznał, że bywa wybuchowy i często daje się „wkręcać\” swoim rozmówcom. W dalszej części wywiadu wyszło także na jaw, co potrafi rozbudzić zmysły dziennikarza. Okazało się, że nic nie podnieca go bardziej od… \”dobrze skonstruowanych argumentów\”. Jesteście zaskoczeni?

Nikogo nie powinno to szczególnie dziwić. W końcu obdarzony wysokim ilorazem inteligencji pan redaktor najbardziej ceni intelektualne pojedynki, które dostarczają mu tak mocnych wrażeń, że później przez wiele dni nie potrafi znaleźć sobie miejsca.

Bodźce skłaniające do rozmyślań – to jest to!

Wywiad z Szymonem możecie obejrzeć tutaj.

\"Podniecony

\"Co