Amerykańskie tabloidy zawsze wykorzystują moment, w którym gwiazdy zaszywają się w domu po urodzeniu dziecka czy dzieci. To idealny moment, by posądzić kogoś o operację plastyczną.
Beyonce (36 l.) w czerwcu urodziła bliźniaki. W przeciwieństwie do pierwszej ciąży pani Carter, media tym razem nie posądzały jej o wynajęcie surogatki. Tym razem żona Jaya Z (47 l.) przytyła, a jej brzuch nie przyjmował nienaturalnych kształtów.
Natomiast piekło usłane operacjami plastycznymi zaczęło się teraz. Zagraniczna prasa huczy od plotek o coraz nowych zabiegach pani Carter. Niedawno pisano o powiększonych pośladkach, a dzisiaj o implantach w piersiach. Fakt, biust Bey jest większy, ale czy to nie przez karmienie bliźniaków?
taa już uwierzę, że ona karmi i przewija z kupki swoje dzieci…okropne babsko
gość
7 lata temu
Nie rozumiem zachwytów nad nią. Okej ma świetny głos. Ale jej kariera to dzieło producentów. Sama muzyki nie tworzy, nie pisze tekstów. Jej kariera to cały sztab ludzi odpowiedzialnych za wizerunek. A wygląd? Zmiany niby niewielkie, bo wprowadza wszystko stopniowo. I jej zdjęcia sprzed kilku lat i teraz, to nie tylko nowa fryzura, styl makijażu i zmiany z wiekiem, ale i dzieło zabiegów. I to w znacznej ilości. I te okrzyki „królowa Bey”. Na królową popu trzeba sobie zasłużyć muzycznie a nie bycie divą przez wielkie D.
Julian Radecki
taa już uwierzę, że ona karmi i przewija z kupki swoje dzieci…okropne babsko
Nie rozumiem zachwytów nad nią. Okej ma świetny głos. Ale jej kariera to dzieło producentów. Sama muzyki nie tworzy, nie pisze tekstów. Jej kariera to cały sztab ludzi odpowiedzialnych za wizerunek. A wygląd? Zmiany niby niewielkie, bo wprowadza wszystko stopniowo. I jej zdjęcia sprzed kilku lat i teraz, to nie tylko nowa fryzura, styl makijażu i zmiany z wiekiem, ale i dzieło zabiegów. I to w znacznej ilości. I te okrzyki „królowa Bey”. Na królową popu trzeba sobie zasłużyć muzycznie a nie bycie divą przez wielkie D.
Nic sie nie stało. Przytyła