Czesław Mozil, znany polski piosenkarz, był niedawno gościem w programie „Gwiazdozbiór Jaruzelskiej”, gdzie opowiedział o tragicznym wypadku samochodowym, który miał miejsce wiele lat temu w Stanach Zjednoczonych. W wyniku wypadku jego kolega zginął, a sam Mozil do dziś odczuwa skutki tamtego wydarzenia.

Czesław Mozil wspomina tragiczny wypadek

Mozil opowiedział, że wypadek miał miejsce na drodze „Route 66” na pustyni w Arizonie. Według policji, samochód zrobił siedem pełnych obrotów i wylądował do góry nogami. Siła uderzenia była tak duża, że jeden z kolegów wypadł z auta i leżał 200 metrów od miejsca wypadku. Mozil przypomniał sobie, że chwilę przed wypadkiem zamienił się miejscami z kolegą, który zginął.

Czesław Mozil wziął sekretny ŚLUB! Nie zgadniesz, ile zapłacił

Dla Mozila ten wypadek był ogromnym ciosem, który zmienił wszystko. Opowiedział, że życie stało się dla niego o wiele krótsze i że wciąż pamięta to wydarzenie. W szpitalu, gdy lekarka powiedziała mu, że jego kolega nie przeżył, było to dla niego bardzo abstrakcyjne i trudne do pojęcia. Mozil dodał, że tylko osoba, która przeżyła podobne wydarzenie, może zrozumieć, jakie to trudne.

Czesław Mozil w żałobie

– Wypadek w Arizonie samochodowy zmienił wszystko. Nagle życie zrobiło się o wiele krótsze, to było coś mocnego i dziwnego. I do dziś pamiętam… znaczy zamieniłem miejsce. Powiedziałem koledze, żeby usiadł z tyłu. Byłem przekonany, że mam jakieś potężne rany, a tylko miałem ogromny ścisk z pasa i szkło w różnych częściach ciała. później w szpitalu i przychodzi do ciebie lekarka i mówi, że twój kolega nie dał rady i nie przeżył… to wtedy jest to dość abstrakcyjne […] nie rozumie tego człowiek, który tego nie przeżył – wyznał Mozil.

 

scena z: Czesław Mozil, SK:, , fot. Piętka Mieszko/AKPA

scena z: Czesław Mozil, SK:, , fot. Baranowski/AKPA