Edyta Górniak na początku 12. edycji Tańca z gwiazdami była faworytką show, ale coś zaczęło iść nie po jej myśli.

Sympatię widzów zdobyła Monika Pyrek, świetnie tańczy Patrycja Kazadi, a Maria Niklińska prowadziła w ostatnim odcinku.

Górniak spadła na dość niską pozycję.

Super Express dowiedział się, że piosenkarka może sama przerwać swój udział, zanim zrobią to za nią widzowie – ponoć jako jedyna z uczestników ma zagwarantowane w kontrakcie, że sama może zrezygnować z udziału w show.

Wcześniej już pojawiły się informacje o tym, że Edyta ma problemy z kolanami. Brzmi jak dobra wymówka, by uniknąć sytuacji przegranej.

Myślicie, że skłonna byłaby tak stchórzyć?

&nbsp