Edyta Herbuś w nowym COSMO: Skupiając się zbyt mocno na wyglądzie…
...osłabiasz swoją prawdziwą wartość"

Gwiazdą sierpniowego numeru magazynu Cosmopolitan jest Edyta Herbuś (36 l.). Aktorka, która jakiś czas temu rozstała się z Mariuszem Trelińskim, zdradza sekret bycia szczęśliwą, spełnioną kobietą:
Co za dekolt! Edyta Herbuś nie wstydzi się NICZEGO (ZDJĘCIA)
Nie powielajmy stereotypowego myślenia, że nasze samopoczucie ma zależeć od tego, czy mamy u boku mężczyznę czy nie. Siła kobiecości tkwi w nas. I bez względu na to, czy w danym momencie jesteśmy w związku czy nie, to możemy być równie szczęśliwe i pięknie wyglądać – zapewnia Edyta.
Gwiazda wypowiada się również na temat kultu pięknego wyglądu. Co sądzi o przekonaniu, któremu hołduje wiele kobiet, że jeśli będą ładniejsze, chudsze, to będą bardziej szczęśliwe?
To jest złudne. Skupiając się zbyt mocno na wyglądzie, osłabiasz swoją prawdziwą wartość, bo zaniedbujesz inne sfery. To może prowadzić do poczucia pustki i izolacji. Najważniejsze jest to, kim jesteśmy i jak się ze sobą czujemy. Warto zajrzeć w siebie, zrozumieć, czego ci naprawdę potrzeba. Wewnątrz nas jest naturalne piękno, którego nie trzeba ulepszać, bo jest doskonałe. Wyrażajmy je z radością. Kobieta, która lubi i akceptuje siebie, świeci swoim blaskiem, jest jedyna w swoim rodzaju i jest też interesująca dla innych. Nie trzeba „krzyczeć” wyglądem, żeby być widocznym. Pozwalanie sobie czasem na słabość i niedoskonałość jest potrzebne, bo autentyczne. Nie dajmy się wkręcać w bycie perfekcyjną. Każdego dnia widzimy identyczne twarze, które są poprzerabiane, nieprawdziwe. A za tymi maskami często kryją się smutne, zagubione kobiety. Czy to jest piękne? Dla mnie nie – mówi Edyta Herbuś.
W rozmowie gwiazda zdradza, jak w jej wypadku wyglądało dochodzenie do momentu, w którym pokochała i zaakceptowała w pełni siebie. Edyta daje konkretne rady dotyczące szukania swych dróg do szczęścia.
NAGA Edyta Herbuś w PLAYBOYU! (ZDJĘCIA)
Edyta zdradza także, czy ma swój patent na zwrócenie męskiej uwagi.
Cały wywiad z gwiazdą znajdziecie w nowym, sierpniowym numerze magazynu.

gość | 22 lipca 2017
Jest bardzo ladna, wydaje sie sympatyczna i zawsze usmiechnieta, jakby nie bylo jest rowniez pracowita. I ma racje w tym co mowi
gość | 22 lipca 2017
Wpis do postu poniższego: Dlaczego ludziom tak trudno…
gość | 22 lipca 2017
Masz rację. Z takiej osoby nie należy jednak robić ikony stylu, intelektu itp., którą lansuje się na wszystkich portalach, nawet na tych poważnych. Niektórzy startują z niskiego pułapu i oprócz obycia i kontaktów, które sobie wyrobiły przez układy, mało sobą reprezentują. Takie osoby zrobiły spory skok, ale w obrębie swojego życia i na tle innych są dalej przeciętne. Tak jest z p. Herbuś. Jest niewątpliwie niebrzydka i miła. Gdyby nie p.Treliński, nigdy by nie zaistniała. Dzięki temu, że była jego dziewczyną, wepchnął ją do różnych projektów. I na nim będzie jechać, jak długo się da, blokując z pewnością dostęp innym naprawdę zdolnym osobom. Ale takie jest życie. Trzeba mieć trochę szczęścia i pójść na warunki, które dyktuje sponsor. Nie wszystkie kobiety jednak zgodziłyby się na bycie „muzą”. A tak prawdę powiedziawszy, to to, co ona i jej podobne uprawiają, to nie jest sztuka. Jakieś żałosne dyletanctwo dla mas.
gość | 22 lipca 2017
Dlaczego ludziom tak trudno jest uwierzyć, że można przejść pod wpływem otaczających nas ludzi przemianę, uwaga- nie na gorsze, tylko dla odmiany na lepsze? Skoro można stoczyć się zadając z pijaczkami spod śmietnika, to dlaczego ona nie mogła doznać autentycznego uduchowienia po kontakcie z Trelińskim i światem opery? Ludzie, więcej wyrozumiałości do siebie. Ona jest takim samym człowiekiem jak wy.
gość | 22 lipca 2017
Tak, tanczyla w tancach towarzyskich. Naucz sie tanca na poziomie profesjonalnym, to wtedy mozesz krytykowac. Jestes w czyms profesjonalista, czy tylko przyszlas krytykowac bez sensu?