Fani wspominają Agnieszkę Kotulankę
Agnieszka Kotulanka odeszła zdecydowanie za wcześnie. Jej śmierć poprzedziła parada plotek na temat jej choroby alkoholowej i pogarszającego się stanu. Aktorka, którą fani pokochali za rolę Krystyny Lubicz w Klanie, niemal do końca była śledzona przez paparazzi i opisywana w tabloidach.
Kaczorowska komentuje odejście Agnieszki Kotulanki z Klanu
Tak smutne zakończenia barwnych życiorysów są przygnębiające. Okazuje się, że mimo sławy, popularności i gromady znajomych, gwiazdy gasną nieraz w tragicznych okolicznościach…
Wspominając Kotulankę mamy nadzieję, że znalazła w końcu ukojenie swoich trosk.
[***]



Bardzo smutna wiadomość. Szkoda kobiety, gdzie ta nieszczęśliwa miłość ją doprowadziła?Nie umiała poradzić sobie z odrzuceniem więc uciekła w alkohol, nie chciała wsparcia i pomocy, bo pewnie już zatraciła sens życia*
Heh dokładnie.
gość, 25-02-18, 15:26 napisał(a):Dokładnie, sami hipokryci na pokaz
Zawsze jest smutno, gdy ktoś odchodzi. Żal mi jej tak samo jak Gabrieli Kownackiej, która zmarła na raka. Obie piękne i zdolne. Żal każdego.
Śliczna kobieta. Ładnie śpiewała. Widziałam ją jedynie w Klanie. Dla mnie mogła nic nie mówić, ale jakoś tak dobrze na sercu się zrobiło jak ją oglądałam. Brakowało jej w serialu, no i teraz już wiem, że nie wróci. Niech spoczywa w spokoju.
Wielka szkoda. Pewnie te chamskie artykuły i wścibskie aparaty denerwowały ją. Kiedyś wyśmiewano się z niej a teraz taki żal. Ty też się przyczyniłeś kozaku. Himalaje hipokryzji.
Ja Panią Agnieszkę zapamiętam jako Carol z Czarnej Komedii.Smutne to….Wyrazy wspolczucia dla bliskich
Tak to się z tej Pani wyśmiewali, że pijaczka, że chowa wódkę do torby i pije w parku a teraz wspominają.. obłuda
Gromada znajomych. Do czasu. Jak jest problem jesteś sam!
Śliczna była