Finał „Sanatorium miłości 7” zaskoczył wszystkich. Tego w programie jeszcze nie było! (FOTO)
Takiego zakończenia się nie spodziewaliśmy...

Takiego zakończenia się nie spodziewaliśmy. Uczestnicy porzucili elegancję na rzecz luzu i po raz pierwszy bawili się pod gołym niebem.
Choć „Sanatorium miłości” to już sprawdzony format, TVP postanowiła trochę go odświeżyć. Finał 7. edycji, który już w niedzielę pojawi się na antenie, zaskoczy widzów nie tylko zmianą lokalizacji, ale też atmosferą. Po raz pierwszy uczestnicy żegnali się nie w eleganckich garniturach i sukienkach, tylko w bardziej casualowych stylizacjach. A wszystko na świeżym powietrzu – prosto z malowniczych Mikołajek!

W ostatnim odcinku nie mogło oczywiście zabraknąć emocji. Były wzruszenia, podziękowania i wybór Króla i Królowej Turnusu – czyli najgorętszej pary tego sezonu. To oni będą przez kolejne miesiące reprezentować wszystkich kuracjuszy w mediach i w… sercach widzów.
W finałowej ekipie znaleźli się m.in. Urszula, Danuta, Grażyna, Anna, Stanley, Zdzisław czy Adam, który niespodziewanie wskoczył na miejsce Edmunda. Nie wszyscy znaleźli miłość, ale wielu wyjechało z nowych przyjaźniami, nadziejami i telefonami do siebie zapisanymi w starych Nokiach.

Kto podbił serce publiczności? Kto odszedł samotny, ale silniejszy? Odpowiedzi już w niedzielę 4 maja o 21:20 na TVP1. A w naszej galerii możecie już teraz zobaczyć, jak wyglądał finał i jak prezentowali się kuracjusze w luźniejszym wydaniu. Jest sielsko, jest swojsko i… naprawdę wzruszająco.













Krystyna | 1 maja 2025
Danuta była niezła zdradzała męża to może obrywała. Może niech opowie o Ani.
LTW | 30 kwietnia 2025
Nie znoszę łzawej Manowskiej, bawiącej się w psychologa.Jest to nieszczere ,żenujące i zwyczajnie głupie.Z uczestników też niezły ubaw.Dziwię się Markowi,że znosi jeszcze tę swoją wybrankę,
Mariola | 30 kwietnia 2025
Troszkę za dużo tych zwierzeń,a co za dużo to nie zdrowo
Stara baba | 30 kwietnia 2025
Trudno oglądać towarzystwo jak tylko plotkuje,przeklina,intrygi,tylko się lansują,po co Manowska wyciąga od kuracjuszy trudne,bolesne przeżycia sama nie chce mówić o sobie wiele tym bardziej że ma stosowny wiek aby mieć połówkę.
Stenia | 30 kwietnia 2025
To wyciąganie przeszłości jest tak żałosne i z pewnością bolesne dla kuracjuszy, że aż niesmaczne . Widzom to nie jest potrzebne.