Gwiazdy, które przeżyły śmierć kliniczną. Widziały światło, tunel, niektórym „głos” kazał WRACAĆ
Tylko dla osób o MOCNYCH nerwach...
Śmierć kliniczna to zjawisko, które wciąż budzi wiele pytań i tajemnic. Nie tylko zwykli ludzie, ale także polskie i zagraniczne gwiazdy przeżyły moment, w którym były na granicy życia i śmierci.
Ich historie mogą zadziwić i skłonić do refleksji.
Oto 18 znanych osób, które były „po drugiej stronie”…
Justyna Steczkowska to jedna z najbardziej utalentowanych polskich piosenkarek, która od lat zachwyca swoim głosem i charyzmą.
Mało kto wie, że w dzieciństwie, mając zaledwie pięć lat, przeżyła poważny wypadek. Spadła z roweru i doznała silnego urazu głowy.
Jak sama twierdzi, to wtedy doświadczyła śmierci klinicznej.
„Znalazłam się już po drugiej stronie, przeżyłam śmierć kliniczną. Byłam wśród aniołów. Pamiętam, że to było coś dobrego dla mnie i było mi przyjemnie. Wiem, że poza naszą rzeczywistością jest też inna. Śmierć jest tylko zamianą światów” — przyznała artystka w rozmowie z „Dobrym Tygodniem”.
Kolejną osobą, która przeżyła śmierć kliniczną, jest amerykański muzyk Ozzy Osbourne. W jednym z wywiadów opowiedział, że po wypadku na rowerze był nieprzytomny i miał wizje.
W tych wizjach widział białe światło, które przebijało się przez ciemność. To niezwykłe doświadczenie na zawsze zmieniło jego spojrzenie na życie.
Amerykańska osobowość telewizyjna Bethenny Frankel przeszła dramatyczną chwilę w swoim życiu, gdy po przypadkowym zjedzeniu ryb, na które jest uczulona, straciła przytomność.
Gwiazda trafiła do szpitala, gdzie przez dwa dni walczyła o życie i przeżyła śmierć kliniczną.
Ta przerażająca sytuacja zmieniła jej życie na zawsze. Od tego czasu Bethenny zawsze nosi przy sobie EpiPen – urządzenie, które zawiera roztwór do wstrzykiwań, pomagający w przypadku nagłych, ciężkich reakcji alergicznych.
Dorota Stalińska, znana polska aktorka, przeżyła doświadczenie śmierci klinicznej, które było wynikiem źle dobranych leków.
W pewnym okresie swojego życia, po zastosowaniu nieodpowiednich medykamentów, doznała poważnych problemów zdrowotnych, które doprowadziły ją do stanu bliskiego śmierci. Gwiazda twierdzi, że od tamtej pory ma… moc uzdrawiania.
„Dostałam ją po śmierci klinicznej od mamusi w niebie... i dzisiaj pomagam bardzo wielu osobom. Wydaje mi się, że w którymś z poprzednich wcieleń byłam uzdrowicielem.Widziałam z góry, jak nad moim ciałem pochyla się sąsiadka i usłyszałam słowa jej córki: »Ciocia umarła«. Chciałam ją uspokoić, ale czułam, że jestem zbyt wysoko i mój głos nie dotrze” — Stalińska przyznała w wywiadzie dla „Angory”.
Sharon Stone, znana amerykańska aktorka, doświadczyła śmierci klinicznej 23 lata temu, po tym jak doznała udaru mózgu.
Trafiła do szpitala w ostatniej chwili, a jej stan był bardzo poważny.
W jednym z wywiadów opowiedziała, że podczas tego dramatu widziała „tunel światła” i poczuła, jakby znajdowała się w innym wymiarze.
„Położyli mnie na tym wózku i nagle było po wszystkim, po prostu mnie nie było i poczułam się trochę tak, jakbym była ciągnięta pod górę. Był ten tunel światła i leciałam przez ten tunel, a na końcu było coś w rodzaju dziury i kilka osób, które były mi bardzo bliskie lub którymi się opiekowałam, patrzyło stamtąd w dół, a ja czułam, jak oni mówią mi, że to wszystko jest wspaniałe” — opowiadała w programie „The Late Late Show With James Corden”.
Kolejną osobą, która przeżyła śmierć kliniczną, jest George Lucas, słynny reżyser “Gwiezdnych Wojen”. Artysta opowiedział, że doznał niegdyś bardzo poważnego wypadku, po którym miał doświadczenie bliskiej śmierci.
To przeżycie całkowicie zmieniło jego sposób postrzegania życia.
Kolejną osobą, która doznała śmierci klinicznej, jest Władimir Wysocki, znany rosyjski poeta, śpiewak i aktor.
Wysocki dwa razy przeszedł przez doświadczenie bliskiej śmierci. Za pierwszym razem, gdy znalazł się w stanie śmierci klinicznej, otoczyły go ciemności, a potem ujrzał tunel, na końcu którego pojawiło się światło.
Podczas drugiej śmierci klinicznej ogarnął go bardzo gęsty mrok, który artysta uznał za znak zbliżającej się śmierci.
Kinga Dębska, utalentowana polska reżyserka, również doświadczyła śmierci klinicznej. Wspomina, że to było niezwykle ekscytujące przeżycie. Choć znajdowała się w stanie zagrożenia życia, mówi, że poczuła się bardzo ciepło, jakby była otulona spokojem.
Reżyserka twierdzi, że moment ten nie był pełen strachu, a raczej uczuciem ukojenia.
„To było ekscytujące uczucie absolutnej błogości. Było ciepło i jasno. Pamiętam tunel, nieistotne sceny z rodzicami i myśl, że będzie im smutno, kiedy zniknę, bo bardzo mnie ciągnęło na drugą stronę” — powiedziała w rozmowie z „Vivą”.
Następną osobą, która przeżyła śmierć kliniczną, jest Tony Bennett, amerykański wokalista jazzowy. Przeżył ją w czasie, gdy jego kariera przeżywała kryzys, a on sam zmagał się z uzależnieniem od narkotyków.
Po przedawkowaniu trafił na chwilę do zaświatów. To doświadczenie dało mu do myślenia i uznał, że nadszedł czas, by poważnie zmienić swoje życie.
Od tamtej pory postanowił żyć inaczej, co miało duży wpływ na jego karierę i życie osobiste.
Irena Kwiatkowska, znana i szanowana polska aktorka, która zmarła w wieku 99 lat, również podzieliła się swoimi doświadczeniami związanymi ze śmiercią kliniczną.
W wywiadzie dla magazynu „Angora” opowiedziała, że była w niebie, ale mimo tej niezwykłej podróży, czuła, że jeszcze nie nadszedł jej czas. Jak sama przyznała, wolała wrócić na Ziemię, aby kontynuować swoje życie.
„Doświadczyłam śmierci. Trafiłam do nieba, ale nie chciałam jeszcze w nim zostać. Poprosiłam Pana Boga, żeby pozwolił mi wrócić” – powiedziała wybitna aktorka.
Elizabeth Taylor, ikona Hollywood lat 50., opowiedziała o swoim doświadczeniu bliskim śmierci w programie Oprah Winfrey w 1992 roku, niemal 30 lat po tym wydarzeniu. Aktorka zachorowała na zapalenie płuc, przeszła operację, a przez 5 minut była uznawana za zmarłą.
Po odzyskaniu przytomności, Taylor zdradziła, że przeżyła doświadczenie poza ciałem. W tym czasie spotkała swojego zmarłego męża, Mike’a Todda, który powiedział jej:
„To nie jest twój czas, musisz walczyć, żeby wrócić”.
To niezwykłe przeżycie na zawsze zmieniło jej postrzeganie życia i śmierci.
Aldona Orman, znana polska aktorka, również doświadczyła śmierci klinicznej. Zmagała się z ciężką sepsą, która doprowadziła ją do stanu zagrożenia życia.
W wyniku tego dramatycznego stanu, Orman twierdzi, że znalazła się po drugiej stronie i przeżyła chwilę, w której była bliska śmierci.
„Przez różne historie, moje przeżycia, wiem, że istnieje pewna »energia«. Jeden przykład? Nie każdy przeżywa śmierć kliniczną. Nie każdy ma możliwość wrócić po raz kolejny na Ziemię i zobaczyć to wszystko” — aktorka zdradziła w rozmowie z „Faktem”.
Jane Seymour, znana przede wszystkim z roli „Doktor Quinn”, opowiedziała w rozmowie z magazynem „The Times”, że w wieku 36 lat doznała wstrząsu anafilaktycznego. W wyniku tego poważnego stanu, opuściła swoje ciało i przeżyła śmierć kliniczną.
Na szczęście, lekarze zdołali ją odratować. Aktorka wspomniała, że to doświadczenie było dla niej niezwykle mocne i zmieniło jej sposób postrzegania życia.
„Widziałam jasne światło, spojrzałam w dół i całkiem wyraźnie widziałam i słyszałam, jak wszyscy krzyczeli i próbowali mnie reanimować” — powiedziała w rozmowie z magazynem „The Times”.
Adam Ferency, znany polski aktor, również doświadczył śmierci klinicznej. W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej zdradził”, że miał poważne problemy ze zdrowiem, które doprowadziły go do zawału serca.
Lekarzom ledwo udało się go odratować, a podczas tego trudnego momentu poczuł, że “przechodzi na drugą stronę”.
„O dziewiątej wieczorem już coś czułem, o dziesiątej zapaliłem ostatniego papierosa. Wniosłem ciężkie zakupy, piąte piętro bez windy. Usiadłem i pomyślałem, że do jutra mi przejdzie, a jak wezmę proszki nasenne, to na pewno. Nie wziąłem. O dwunastej byłem w śmierci klinicznej” — powiedział „Gazecie Wyborczej”.
Donald Sutherland, legenda kina, w rozmowie z mediami zdradził, że na początku lat 70. na planie filmu „Złoto dla Zuchwałych”, doznał zapalenia opon mózgowych. W wyniku tej poważnej choroby, aktor przeżył śmierć kliniczną.
Na szczęście udało mu się wrócić do zdrowia, ale wspomnienia tego wydarzenia na zawsze pozostały w jego pamięci.
Peter Sellers, znany z roli w filmach o „Różowej Panterze”, miał swoje własne, niezwykłe doświadczenie związane ze śmiercią kliniczną.
Aktor przez lata zmagał się z problemami sercowymi, a po pierwszym zawale doszedł do momentu, w którym jego serce przestało bić.
Sellers powiedział, że zobaczył jasne światło, a głos, który usłyszał, powiedział mu, że to jeszcze nie jego czas.
Gary Busey, znany aktor, podzielił się swoją niezwykłą historią w „The Guardian”. Jak sam mówi, doznał śmierci klinicznej po poważnym wypadku na swoim Harley’u.
Jechał bez kasku, a w wyniku wypadku znalazł się na “drugiej stronie”.
Aktor zdradził, że był bliski śmierci, ale udało mu się wrócić do życia.
Al Pacino, legendarny aktor, podzielił się swoim doświadczeniem bliskim śmierci, które miało miejsce w czasie pandemii koronawirusa.
Stracił przytomność, nie miał pulsu, a lekarze przez jakiś czas uznawali go za zmarłego.
Choć wielu ludzi w takich chwilach widzi poświatę „białego światła”, Pacino twierdzi, że on sam nie miał takiego wrażenia. Zamiast tego, wspomniał, że widział lekarzy w specjalnych strojach, którzy wydawali się pochodzić z innego świata.
„Otworzyłem oczy i zobaczyłem sześciu ratowników medycznych oraz dwóch lekarzy w strojach, które sprawiały wrażenie, jakby przyszli z innego świata. To było szokujące. Wszyscy stali wokół mnie i mówili: „Wrócił. Jest z nami” — powiedział aktor.