Kuracjuszki z „Sanatorium miłości” GRZMIĄ po finale! „Absurd totalny!”
Zakończenie podzieliło kuracjuszy...

Zakończenie 7. edycji „Sanatorium miłości” wywołało więcej emocji niż niejeden odcinek! Widzowie zobaczyli bal, koronację i… pierwsze oznaki buntu.
Finał tegorocznej edycji „Sanatorium miłości” miał być świętem miłości, wdzięczności i nowych początków. Zamiast tego, po rozdaniu koron zrobiło się naprawdę gorąco. Widzowie byli świadkami emocji nie tylko na parkiecie, ale też poza kamerami – kuracjuszki nie mogły pogodzić się z werdyktem. „Nie wierzę, że to się dzieje” – powiedziała Urszula, odbierając tytuł Królowej Turnusu. Nie trzeba było długo czekać, by z sali padły pierwsze kąśliwe komentarze…

Choć Urszula nie kryła wzruszenia, odbierając tytuł Królowej, jej radość szybko zderzyła się z chłodną reakcją koleżanek z turnusu.
Małgorzata nie owijała w bawełnę: „To jest dla mnie absurd totalny. Żadna z kobiet na to nie głosowała”.
Atmosfera zrobiła się napięta, a finałowa euforia przeszła w falę złośliwości i… otwartej krytyki.

Małgorzata nie była jedyną, która głośno wyraziła swoje niezadowolenie.
Anna i Grażyna dołączyły do chóru niezadowolonych głosów. – „Będzie się chichrać, chichrać, chichrać” – rzuciła ironicznie Anna, komentując zachowanie Urszuli.
Grażyna dorzuciła swoje trzy grosze: „Jest zgrabna, ale za dużo kokietuje”.

Na tle zamieszania mocno wyróżnił się Stanley – partner Urszuli. Nie tylko stanął w jej obronie, ale też otwarcie powiedział, co myśli o reszcie seniorek.
– „Te zołzy — Włoszka, Anna — zawsze były przeciw niej” – stwierdził bez ogródek. Jego zdaniem, za falą hejtu kryje się zwykła zazdrość o to, że to właśnie jego partnerka zdobyła tytuł.
Nieco inaczej wyglądała sytuacja z wyborem Króla Turnusu. Tytuł trafił do Zdzisława i nikt nie miał z tym większego problemu.
Seniorzy przyjęli wynik ze spokojem, choć niektórzy widzowie zauważyli, że bardziej niż z sukcesu Zdzisława, cieszyły się z… przegranej Stanleya.
Tym razem finałowy bal odbył się na świeżym powietrzu w malowniczych Mikołajkach, co miało dodać wydarzeniu lekkości i uroku. Zamiast tego widzowie dostali prawdziwą burzę emocji i zaskakujące podziały wśród kuracjuszy. Choć program miał łączyć i inspirować, wygląda na to, że ostatni odcinek zostawił po sobie spore zamieszanie i niesmak.
Anonim | 5 maja 2025
Start palant i vzer i be tu na, ok sobie Wii wi bi nqcyqcuqvu a to boli vs co.
Anna | 5 maja 2025
Niech tv skończy z tymi durnymi programami
Dlatego szkoda płacić abonanent na takie idiotyzmy
Ella | 12 maja 2025
Tvn nie jest tylko dla Ciebie?
Poza tym, nie musisz oglądać.
Ja lubię, płacę abonament i chcę to oglądać.
Przełącz na Trwam lub Republikę.
Gość | 5 maja 2025
Królowa i król powinni zostać Ci którzy znaleźli miłość w programie.Królowa ok ,ale powinien być królem Staley
Olo | 5 maja 2025
Bardzo dobrze, wybrali kuracjusze, widzieli że jest warta, w przeciwieństwie do krzykliwej i tej ichrypłej, wredne zazdrosne