George Michael powinien stracić prawo jazdy na dobre. Gwiazdor jest bez wątpienia sporym zagrożeniem na drodze.

Wczoraj wieczorem został aresztowany za jazdę pod wpływem narkotyków i alkoholu. Tym razem zderzył się z ciężarówką. Wypadek wyglądał na bardzo poważny, ale na szczęście piosenkarzowi nic się nie stało.

Na 5 godzin trafił do aresztu, ale na razie nie postawiono mu żadnych zarzutów.

– Michael był totalnie zdezorientowany. Kompletnie nie wiedział co się w okół niego dzieje i co się stało – powiedziała jedna z kobiet, która widziała całe zdarzenie.