Jaime King to prawdziwa weteranka show biznesu. Karierę zaczynała jako 16-latka – z powodzeniem próbowała wtedy sił w modelingu. Gdy miała 21 lat, zagrała w Pearl Harbor, a rola ta przyniosła jej kolejne propozycje i popularność.

W wieku 28 lat Jaime wyszła za mąż za reżysera Kyle’a Newmana. Po sześciu latach para doczekała się dziecka. Dziś King jest szczęśliwą mamą uroczego chłopca.

Okazuje się, że aby urodzić dziecko, aktorka stoczyła ciężką batalię. Walczyła o potomstwo przez 5 lat. 5 razy poroniła, 5 razy była sztucznie zapładniana.

Na Instagramie gwiazda zamieściła notkę, która ma wesprzeć inne kobiety nie mogące zajść w ciążę. Pokazując urocze zdjęcia syna opisuje trudny czas choroby. Okazuje się, że Jaime cierpi na zespół policystycznych jajników i endometriozę. To dlatego posiadanie dziecka wydawało się wyzwaniem nie dla niej.

W końcu się udało – Jaime urodziła (choć poród był – jak wspomina – koszmarny).

Warto było. Spójrzcie na małego:)

Jaime King opowiedziała o swych pięciu poronieniach

Jaime King opowiedziała o swych pięciu poronieniach

Jaime King opowiedziała o swych pięciu poronieniach

Jaime King opowiedziała o swych pięciu poronieniach