Przez cały program nie pisnął ani słowa. Jan Kliment robił wszystko, by w ostatniej edycji Tańca z gwiazdami dojść możliwie najdalej. Tancerz zbierał pieniądze na leczenie chorego brata. Dopiero przed samym finałem, kiedy razem z Cleo żegnał się z show, ze łzami w oczach powiedział, że starał się dla niego. Kilka tygodni później w rozmowie z magazynem Party zdradził:

Milan trafił do szpitala z urazem głowy, złamanym kręgosłupem i przerwanym rdzeniem kręgowym. Przez trzy miesiące oddychał za pomocą respiratora.

Ostatnio tancerz zamieścił na swoim Instagramie wzruszające zdjęcia i zaapelował o pomoc:

Ahoj Moji fani 😊
chcial bym Was serdecznie poproszic w ramach pomocy mojemu mlodszemu bratu,ktory po nie sczczesliwym wypadku nie moze chodzic o udostepnienie linku na swoich funpagach i innych portalach internetowych ze by jak najwiecej ludzi moglo pomoc mojemu bratu i udostepniac dalej.
Pieniazki beda przeznaczone do rehabilitacji,zprzetow i innych potrzebnych dla niego rzeczy ze by znow byl pelnosprawny i mog wrocic do zdrowego zycia.Bede bardzo wdzieczny za Wasza pomoc,serdecznie dziekuje kiss Jan

Życzymy wszystkiego dobrego!

&nbsp