Jola Rutowicz miała się już dawno temu medialnie skończyć, a tymczasem nie tylko świetnie radzi sobie finansowo (dzisiejszy Fakt donosi, że w zaledwie weekend zarobiła ok. 80 tys. złotych), ale też nie ma zamiaru znikać ze świata show biznesu.

Robertowi Patolecie opowiedziała, jak bardzo cieszy się z ferrari, którym jeździ (w przeciwieństwie do Dody), o ofertach współpracy sypiących się ze wszystkich stron (\”Kilkanaście stacji proponuje mi swój autorski program\”) oraz o płycie, która jej zdaniem już jest nagrana.

– Każdy czeka na Jolantę Rutowicz, no bo na kogo… Boże, bogini, heloooł!

Tutaj dowiedzie się, co Jola Rutowicz mówiła o pozowaniu nago i masturbacji.

\"Jola