Super Express ubolewa na tym, że Tomaszowi Kammelowi nieźle się powodzi. Prezenter, który jeszcze niedawno utrzymywać się tylko z chałtur, teraz przez dwa dni w tygodniu prowadzi Pytanie na śniadanie. Zarabia 30 tys. zł miesięcznie.

Możliwe jednak, że na antenie będzie pojawiał się tylko raz w tygodniu. Prawdopodobnie dziś zarząd stacji z decyduje, czy nie zdjąć z pasma sobotniego Pytania na śniadanie, które wspólnie z Kammelem prowadzi Beata Sadowska.

– Szefowie nie są zadowoleni z wyników oglądalności sobotniego poranka – mówi pracownik TVP2.

Nie oznacza to jednak, że jego pensja zmniejszy się o połowę. Będzie taka sama…

Czy się stoi czy się leży 30 000 się należy – komentuje SE.