Kasia Burzyńska-Sychowicz niedługo po raz drugi zostanie mamą. Na swoim Instagramie prezenterka podzieliła się z fankami wpisem o tym, że dopadło ją zmęczenie.

Kasia Burzyńska jest w drugiej ciąży – zdradziła płeć i imię dziecka. Opowiedziała też, ile przytyła

Kasia Burzyńska wychowuje 3-letniego synka. Dba o dom, gotuje, piecze, stara się, by jej najbliżsi byli zadowoleni i szczęśliwi. Daje z siebie bardzo dużo – teraz okazało się, że czasem aż za dużo.

Jestem w 34. tygodniu ciąży i wciąż wydaje mi się, że jestem niezniszczalna… Guzik prawda! – pisze Kasia na swoim Instagramie. – Wczoraj wzięłam sobie na głowę, na barki, na plecy za dużo. To był intensywny dzień, od rana. Kiedy popołudniem wróciłam do domu, pragnąc poświęcić czas Rodzinie, Synowi, mój organizm się zbuntował – opisuje ciąg wydarzeń prezenterka.

Kasia jest rozerwana, bo z jednej strony bardzo chce zadbać o wszystkich i wszystko, a z drugiej strony wie, że MUSI odpocząć:

Musiałam się położyć, zregenerować- święte prawo kobiety w ciąży. A jednak… przeklinałam tę niesprawiedliwość! Dopadły mnie wyrzuty sumienia i obrzydliwa gotowość do łez. I myśli od groma, i samokrytyka: że przecież zamiast odpoczywać, powinnam słuchać opowieści Heńka o superbohaterach, bawić się z nim Transformersami i jeszcze poodkurzać w międzyczasie w kuchni, bo jakiś niepokojący bałagan tam się zrobił.
My, matki, jesteśmy jednak popaprane! – stwierdza celebrytka.

Kasia Burzyńska pokazała, co znaczą ZA DŁUGIE włosy

Kasia zauważa, że tendencja do dawania z siebie zbyt wiele nie jest tak do końca dobrym pomysłem:

Psychicznie jak sztabki żelaza, fizycznie za nic nie chcemy zawieść. Wszystko dla Rodziny! Świetnie. I nieświetnie. I to jest chyba istota macierzyństwa i jego cudactwa. Mam wielką ochotę poznać Waszą opinię: macie podobnie??? – pyta Burzyńska.

Katarzyna Burzyńska pokazała, jak karmi piersią syna (Instagram)

Kasiu, zwolnij! Odpocznij! Jeszcze się nabiegasz po urodzeniu drugiego maluszka 🙂

Wyświetl ten post na Instagramie.

Jestem w 34. tygodniu ciąży i wciąż wydaje mi się, że jestem niezniszczalna... Guzik prawda! Wczoraj wzięłam sobie na głowę, na barki, na plecy za dużo. To był intensywny dzień, od rana. Kiedy popołudniem wróciłam do domu, pragnąc poświęcić czas Rodzinie, Synowi, mój organizm się zbuntował. Musiałam się położyć, zregenerować- święte prawo kobiety w ciąży. A jednak... przeklinałam tę niesprawiedliwość! Dopadły mnie wyrzuty sumienia i obrzydliwa gotowość do łez. I myśli od groma, i samokrytyka: że przecież zamiast odpoczywać, powinnam słuchać opowieści Heńka o superbohaterach, bawić się z nim Transformersami i jeszcze poodkurzać w międzyczasie w kuchni, bo jakiś niepokojący bałagan tam się zrobił. My, matki, jesteśmy jednak popaprane! Psychicznie jak sztabki żelaza, fizycznie za nic nie chcemy zawieść. Wszystko dla Rodziny! Świetnie. I nieświetnie. I to jest chyba istota macierzyństwa i jego cudactwa. Mam wielką ochotę poznać Waszą opinię: macie podobnie??? _________________________________________________ #pregnant #pregnancy #34weekspregnant #preggo #pregnantbelly #sukienka @yoshe_com

Post udostępniony przez Katarzyna Burzyńska-Sychowicz (@katarzyna_burzynska_sychowicz)

Katarzyna Burzyńska, jest w drugiej ciąży,  Fot. Podlewski/AKPA

Kasia Burzyńska przyznała, że w 34. tygodniu ciąży nie ma już tyle sił i musi odpoczywać, Fot. Podlewski/AKPA

Kasia Burzyńska w zaawansowanej ciąży trzyma formę, na zdjęciu z Anną Lewandowską, fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

Ciążowy brzuszek Kasi Burzyńskiej, fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

Na Instagramie Kasi Burzyńskiej bez przerwy pojawiają się nowe zdjęcia przysmaków, które prezenterka szykuje w swojej kuchni – Kasia bardzo lubi gotować i piec: