Do porodu Kasi Glinki zostało już niewiele czasu i aktorka zaczęła o nim intensywniej myśleć.

Dla każdej kobiety każdy poród jest wyjątkowym przeżyciem, a co dopiero pierwszy, który jest dla niej dodatkowo wielką niewiadomą. W takim dniu kobieta chciałaby aby obok niej była bliska osoba na którą może liczyć.

Dlatego właśnie Kasia chciałaby aby przy porodzie towarzyszył jej mąż, dzięki czemu będzie się czuła pewniej. Od kilku tygodni namawia go aby był przy niej w tym momencie.

Jednak mąż aktorki mimo że wyczekuje narodzin syna, jakoś nie bardzo jest tym pomysłem zachwycony.

Kasia już od kilku tygodni namawia Przemka by był z nią przy porodzie – powiedziała Faktowi osoba z otoczenia aktorki. – Przemek zaczął się wymigiwać, ale Kasia nie odpuszcza.

Miejmy nadzieję, że Przemek da się namówić i w tak ważnym dniu będzie przy Kasi nie tylko duchem, ale i ciałem.

\"Kasia