Magazyn Rolling Stone częściej porusza temat figury Katy Perry, niż jej muzykę.

Gwiazda znowu gości na okładce tego muzycznego czasopisma.

I znowu opowiada o swoich piersiach.

Przyznała, że bardzo zawstydzały ją kiedyś jej duże piersi i gdy była nastolatką, obwiązywała je taśmą, by wydawały się mniejsze.

Wcześniej jednak… modliła się, by piersi jej urosły.

Jak widać Bóg okazał się nader hojny.

– Bóg odpowiedział na moją modlitwę wywiązując się jakieś 100 razy, aż zaczęłam myśleć: \”Boże, przestań. Już nie widzę własnych stóp!\”.

Teraz chyba Katy jest wdzięczna Opatrzności. Gdyby nie te piersi, nie byłoby czasami o czym opowiadać w wywiadach.