Tamara była ofiarą przemocy fizycznej. Ten człowiek dzisiaj jest politykiem
"Bywały takie dni, że cała klasa czeka na mnie pod szkołą po zajęciach po to tylko, żeby mnie zaatakować, przewrócić, kopnąć(...)"

Macademian Girl wyznaje, że będąc uczennicą w szkole podstawowej była prześladowana!
Macademian Girl pokazuje swoją garderobę! (VIDEO)
Tamara Gonzalez Perea gościła w śniadaniówce DDTVN i tam wypowiedziała się na temat agresji, jaka spotkała ją w szkole. Zaczęło się od agresji słownej skończyło się na przemocy fizycznej. Koledzy czekali na nią pod szkołą, aby zrobić jej krzywdę!
Zaczęło się od traktowania jak powietrze, wykluczania. Byłam jednym dzieckiem nie zapraszanym na klasowe urodziny. Potem przeszło do agresji słownej. Pojawiły się wyzwiska… A skończyło się przemocą fizyczną. Bywały takie dni, że cała klasa czeka na mnie pod szkołą po zajęciach po to tylko, żeby mnie zaatakować, przewrócić, kopnąć. I są to bardzo, bardzo trudne wspomnienia.
– wyznaje Tamara.
Tamara w dalszej części rozmowy wyznaje, że długo nikomu nie mówiła o tym co działo się w szkole. W końcu zdecydowała się powiedzieć o wszystkim swojej mamie, która zgłosiła problem dyrekcji:
Zainterweniowała w szkole, spotkała się z chęcią zamiecenia wszystkiego pod dywan. Nazwaniem tego dziecięcymi wygłupami. Wtedy zagroziła, że zgłosi sprawę do kuratorium i to dopiero wywołało taki efekt, że przeprosiła i szkoła i rodzice największych prowodyrów. A jeden z nich, który wykazywał się największa agresją, przepraszał tak naprawdę z kpiącym uśmiechem na ustach i było widać, że ani on nie czuje skruchy, ani nie wymagają tego jego rodzice. Dzisiaj jest politykiem, działaczem skrajnie prawicowej partii.
tłumaczy.
Czy do Macademian Girl pasuje TA kreacja?
Ciekawe o którego polityka chodzi? ;P
Cały wywiad możecie oglądać tutaj: Wywiad DDTVN

gość: antyK | 6 marca 2018
podobno Dariusz Matecki, łatwo go znaleźć.
gość | 7 lutego 2018
Żądamy nazwiska!!
gość | 7 lutego 2018
Ona jest bardzo ładna.
gość | 7 lutego 2018
Jestem i zawsze byłam typową słowianką, blondynką z zielonymi oczami. W podstawówce zawsze byłam obiektem obelg, chłopcy z klasy często czekali na mnie po lekcjach, po to, żeby mnie bić, naigrywać się, dokuczać. W końcu wzięłam sprawy w swoje ręce i sprałam jednego z nich… szczotką do włosów (!!!). Efekt był taki, że moją mamę wezwano do szkoły, bo chłopak był cały w sińcach… Oczywiście nic się nie zmieniło. Ten jeden się mnie bał, reszta nadal gnębiła… Uczmy nasze dzieci szacunku jeszcze w domu, bo szkoła tego nie zrobi :/
gość: Jac00 | 7 lutego 2018
Rozliczenie przez Podatki.info