Marcela Koterska odsłania kulisy ślubu na Key West: „Piękna uroczystość, która nie ma znaczenia bez pieczątki urzędnika”
Ale jak to?!
Marcela Koterska zdecydowanie umie dawkować emocje. Gdy te, które pojawiły się po ogłoszeniu nowiny o ślubie z Miśkiem już zaczęły opadać, świeżo upieczona żona pokazała, jak wyglądały kulisy ślubnej ceremonii. Celebrytka pokazała zarówno obrazy z hotelowego pokoju, jak i dojazd na plażę. 31-latka zdradziła również kilka szczegółów z… pierwszej nocy małżonków!
Marcela Leszczak chwali się PREZENTEM ŚLUBNYM od Miśka Koterskiego! Nie oszczędzał na żonie
Marcela Koterska zdradza kulisy ślubnej ceremonii
Marcela i Misiek poznali się 8 lat temu i zakochali od pierwszego wejrzenia. Zresztą para dość prędko powitała na świecie swój owoc miłości, syna Fryderyka. I choć wielu nie dawało szans ich relacji, ostatecznie na początku 2024 roku zakochani stanęli na ślubnym kobiercu. Miłość aż po grób przysięgali sobie na plaży w Key West, na Florydzie. Początkowo trzymali oni tę nowinę w tajemnicy, ale później… krok po kroku, uchylali rąbek tajemnicy. Teraz Marcela Koterska zdecydowała się pokazać kulisy tego wyjątkowego dnia.
Jak więc wyglądały przygotowania do ślubu państwa Koterskich? W pierwszych kadrach widać ujęcia z pokoju hotelowego, gdzie modelka prasuje ubrania, a następnie przymierza suknie. Na Instastories widzimy również, jak młodzi jechali na plażę i pozowali do pamiątkowych zdjęć. Marcela ujawniła też świadków pary młodej. Co ciekawe, zdradziła, że wzięła ślub boso, bo zawsze tak chciała i…. pokazała zdjęcie z nocy poślubnej! A raczej kadr przedstawiający śpiącego Michała i Fryderyka.
Karolina Pisarek w ODWAŻNEJ sesji! Usiadła topless na półnagim mężu (FOTO)
Nasza… w sumie moja noc poślubna. Tak skonsumowaliśmy nasze małżeństwo. Misio wziął aspirynę, ja poszłam zmyć makijaż i zastałam taki piękny widok – napisała influencerka.
Żona Miśka Koterskiego wyjawiła też, że ślub na plaży w rzeczywistości nie miał mocy prawnej. Aby więc ich przysięgi „liczyły się” w prawdziwym życiu, musieli dzień później udać się do odpowiedniego urzędu.
Żeby zalegalizować nasz ślub musieliśmy udać się następnego dnia do Courthouse. Poza piękną uroczystością, która nie ma znaczenia bez pieczątki urzędnika, musieliśmy złożyć przysięgę przed nim – dodała.
Zosia Zborowska ZAŻENOWANA pytaniami fanek o ciążę! „Dziewczyny, błagam!”