Jakiś czas temu Norbert Żyła napisał na swym blogu, że związek Mariny i Mrozu to zwykły chwyt marketingowy i ściema (news tutaj).

Patrząc na zdjęcia pary zrobione w czasie imprezy promującej nową płytę wokalisty pod tytułem Vabank faktycznie nie możemy się doszukać jakiegokolwiek iskry (o płomieniu czy żarze nie wspominając), które łączyłyby tych dwoje.

Owszem, jest trochę słodkiego \”tiutiania\” w stylu Mariny, ale o emocjach raczej nie ma mowy.

W każdym razie para nadal promuje się razem.

Zobaczcie fotki.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"