Marina pochwaliła się obiadkiem dla Liamka. Możesz to zrobić w 5 minut
Marina Łuczenko-Szczęsna na instastories pokazała, co daje 10-miesięcznemu synowi na lunch. Teraz pokazała, co przygotowuje na obiad. OSTRZEGA MATKI: Chciałabym jeszcze tylko zaznaczyć, żebyście nie zapominały (...).

Marina Łuczenko-Szczęsna na Instagramie pokazała danie, jakie przyrządza synowi na lunch – był to rozgnieciony banan z awokado. Śmiała się, że „Liam tak to wcina, że to się w głowie nie mieści i nie wyrabiam po prostu z robieniem jedzenia”.
Marina gotuje dla syna
Propozycja dania tak się spodobała obserwatorkom, że zaczęły dopytywać, co przygotuje na obiad. Oczywiście piosenkarka nie odmówiła pokazania obiadu dla syna.
Liam w ogóle nie przebiera, je wszystkie zmiksowane warzywa. Oczywiście zrobione wcześniej na parze. Nie muszę wcześniej, dzięki temu jakiś niesamowitych dań wymyślać. Po prostu wrzucam wszystko, co najzdrowsze. I on po prostu je wszystko
– mówi Marina.
Dodaje, że czasami podaje dziecku niezblendowane warzywa w małych kawałkach po ugotowaniu.
Tak wygląda po zrobieniu zupa. Do tego dodajemy co drugi dzień jajko i oczywiście mięsko albo rybka
– mówi Łuczenko.
Żona Szczęsnego poleca innym matkom, aby dodawały do posiłków różnych naturalnych tłuszczy.
Chciałabym jeszcze tylko zaznaczyć, żebyście nie zapominały dodawać do takich obiadków zawsze jakieś dobre tłuszcze. Ja na przykład dzisiaj dodałam włoską oliwę z oliwek, ale czasami też dodaje olej lniany, byle by zmieniać te tłuszcze, czy na przykład olej z pestek słonecznika
– tłumaczy artystka.
Zgadzacie się z Mariną? Dodajecie też Waszym dzieciom naturalne oleje?

Anonim | 3 maja 2019
jej twarz nie skażona myślą… ahh
Siux | 3 maja 2019
Marino ! Ale Ty jesteś milutka …!!!
Anonim | 2 maja 2019
Obie formy – pachnieć i pachnąć – są poprawne.
Anonim | 2 maja 2019
„Pachnać”? Do ksiazek, a nie marinie do talerza zagladac!
Anonim | 2 maja 2019
Nie trzeba zazdroscic, zeby widziec, ze marina praca sie nie skalała…