Kryzys w małżeństwie Katarzyny Glinki i Przemka Gołdona został chyba zażegnany. Mężczyzna okazał się facetem z krwi i kości. Nie zostawił swej kobiety na pastwę plotek, tylko wsparł ją silnym ramieniem.
Życie na gorąco donosi, że mąż pojechał za Kasią do Francji, na plan zdjęciowy show Fort Boyard.
Był z Kasią na planie, a wieczorami zabierał ją do miasta na ostrygi i francuskie wino – przytacza tygodnik wypowiedź jednej z uczestniczek programu.
Podobno sama aktorka była zadowolona z obecności męża. To ona miała zaproponować producentom programu wspólny wyjazd z mężem.
Przypomnijmy – plotki sugerowały, że małżeństwo Glinki przeżywa kryzys w zwiazku ze zbytnią zażyłością, jaka łączy Kasię z Samuelem Palmerem. Ale Palmer wyjechał do Stanów, a mąż Kasi opanował chyba sytuację.
O ile w ogóle było co opanowywać, w końcu to były plotki.
gość | 26 sierpnia 2008
kurde jaka ona brzydka…widzialem ja bez makijazu…bleeee
agnes46 | 22 sierpnia 2008
ładnie razem wyglądają 😀
tuti-fruti | 13 sierpnia 2008
i dobrze. po co jej jakis bambus :]]]
8kika9 | 10 sierpnia 2008
he he dobre…..
gość | 8 sierpnia 2008
wygląda jak Pinokio