Monika Kuszyńska: Serce mi tak krwawi, że nie mogę spać po nocach
Wychowywaniu syna towarzyszą nowe emocje.

Monika Kuszyńska (38 l.) udzieliła szczerego wywiadu magazynowi Sens. W rozmowie z Joanną Olekszyk piosenkarka poruszyła mocne tematy. Otwarcie przyznała, że narodziny dziecka bardzo dużo zmieniły w jej życiu. I nie chodzi tylko o codzienność, ale głębsze postrzeganie wielu spraw.
Monika Kuszyńska z Varius Manx URODZIŁA! (ZDJĘCIE)
Nagle zaczęłam się bać śmierci. Śmierci tych najbardziej ukochanych osób, ale i swojej śmierci – w kontekście syna. Najgorszy oczywiście w tym wszystkim jest lęk o niego. Nieraz spotykałam się z rodzicami, który doświadczyli straty dziecka. Kiedyś dużo łatwiej było mi z nimi rozmawiać, teraz takie spotkania bardzo przeżywam. Wtedy nie miałam tak rozbudowanej empatii.
Dziś jestem w takim miejscu, że znów nic nie wiem. Mam świadomość, że wszystko, co powiedziałam w przeszłości, wszystko, czego byłam tak pewna, nie jest już aktualne. Bardziej niż kiedykolwiek do tej pory rozumiem, że nic nie jest na stałe i nie można niczego i nikogo oceniać, dopóki się nie znajdzie w podobnej sytuacji – mówi Kuszyńska.
11 lat od wypadku Monika Kuszyńska stanęła na własnych nogach
Artystka, która 12 lat temu uległa poważnemu wypadkowi, na skutek którego nie może chodzić, wyznała, że bycie matką sprawiło, iż stała się bardzo wyczulona na krzywdę i ból dzieci:
Serce mi tak krwawi, że nie mogę spać po nocach. Naprawdę. Rodzicielstwo jest piękne, a zarazem trudne, a niewiedzenia bywa zbawienna […] Jestem teraz emocjonalnie pomiędzy wielką radością, że mam zdrowe dziecko, że tak fajnie się rozwija i że mamy taki cudowny kontakt ze sobą a świadomością, że nie wszystkim to zostało dane – mówi piosenkarka, która na co dzień spotyka się z rodzicami poważnie chorych dzieci, ponieważ współpracuje z fundacjami wspierającymi takie rodziny.
Całą rozmowę z wokalistką przeczytacie w magazynie Sens.
gość | 31 maja 2018
Czy ona w ogóle coś czuje w trakcie seksu skoro jest soaraliżowana?
gość | 31 maja 2018
Do tej z 15:35 dziecko będzie się musiało matką opiekować? Ta matka ma wystarczająco dużo pieniędzy żeby sobie przystosować mieszkanie i wynająć wykalifikowaną opiekę. Nie wspomnę już o tym, że ma męża/partnera. Niestabilna emocjonalnie? I wnioskujesz to po kilku wywiadach, które niejednokrotnie są podkoloryzowane? Czy może z tych strzępów wywiadów które wrzuca Kozak?
gość | 31 maja 2018
Do 8:35 procz wodospadu bluzgow, jestes w stanie cos sensownego napisac, czy nie? Masz jakis kontrargument, czy jestes agresywna bo argumentow nie masz? Osoba niepelnosprawna sama potrzebuje opieki w codziennych czynnosciach. Rozmnazajac sie, skazuje wlasne dziecko na obowiazek opiekowania sie nia. Poza tym jej histeria rowniez swiadczy o niemozliwosci opieki nad dzieckiem. To dziecko ma nie dosc, ze matke niepelnosprawna fizycznie to jeszcze niestabilna emocjonalnie.
gość | 31 maja 2018
Medycyna się rozwija, jest ogromna szansa, że za kilka lat ona będzie mogła chodzić. Poczytajcie trochę o nowych badaniach i zabiegach jeśli znacie angielski.
gość | 31 maja 2018