Mija rok, odkąd Dariusz Krupa wziął pod swe menedżerskie skrzydła Natalię Lesz. Para może podsumować rok współpracy. Sądząc po relacjach, jakie między nimi panują, oboje dogadują się doskonale.

Piosenkarka i jej menedżer gościli niedawno w programie Między kuchnią a salonem. Na pytanie, co go denerwuje w Natalii, były mąż Górniak odpowiedział dyplomatycznie:

– W swoim życiu przeszedłem już tyle różnych rzeczy, że teraz nic nie jest w stanie mnie wkurzyć.

Z kolei Lesz miała się ustosunkować do plotek, jakie pojawiają się jej temat. Powiedziała tak:

– Wypisuję sobie różne rzeczy na facebooku. A ktoś to czyta, wysyła dalej i rozdmuchuje to.

Oboje przyznali, że ich współpraca trwa 24 godziny na dobę:

– No powiedz to, że praktycznie razem mieszkamy – żartował Krupa.

Natalia odpowiedziała również na pytanie czy poddała się kiedyś jakiejś operacji plastycznej:

– Nie, ale kiedyś myślałam o tym, aby wszczepić sobie implanty w tyłek.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"