Natalia Vodianova miała oddanego męża (a właściwie ma – małżeństwo przecież nie zostało przerwane), miliardera Justina Portmana.

Mówiło się o nim, że to książę z bajki, który nosi ją na rękach. Mimo że nie ma czupryny Księcia ze Shreka, budził powszechną sympatię, stroniąc od skandali.

Natalii jednak musiało znudzić się takie stateczne, pełne luksusu życie, bo przygody szuka teraz w ramionach brytyjskiego finansisty, Sashy Pesco.

Parę widziano już wielokrotnie na randkach na Manhattanie. Nie szczędzili sobie drobnych czułości, ale Natalia widząc paparazzich zawsze cofała ręce i starała się zachowywać pozory, które miałyby nie potwierdzać romansu.

Za późno.