Rafał Olbrychski w wywiadzie dla portalu Muzyka.onet.pl skarży się, że rozgłośnie radiowe nie chcą puszczać piosenek z jego nowej płyty, która ukazała się 11 marca.

Nie pomagają znane nazwiska – syn Daniela Olbrychskiego zaprosił do współpracy Marylę Rodowicz i Wojciecha Młynarskiego. Wszystko na nic:

– Nikt nie chciał po prostu puszczać moich piosenek i cały czas odbijałem się od wytwórni, a przede wszystkim od radiostacji. Mając nagrany duet z Marylą Rodowicz, nie mogłem się przebić, nikt tych piosenek nie chciał grać. Jakiś Olbrychski z Rodowicz, Młynarskim? Komu to potrzebne? – opowiada muzyk i dodaje z goryczą:

– W radiach mają takie zasady, że puszczają tylko rzeczy znane, więc nawet jeśli ktoś przynosi genialną, fenomenalną, świetną piosenkę, ale nową to jak można ja puszczać skoro nikt jej nie zna?

Czyżby ten muzyczny zawód przyczynił się do frustracji Rafała, której dał upust w niekontrolowanych rozmowach na łamach kolorowych magazynów?