Jest pewien zauważalny trend w Hollywood: gdy gwiazda się rozstaje ze swoim partnerem lub mężem, nagle robi się o niej głośno. Sesje zdjęciowe, wywiady, a w nich opowieści o tym, jak radzić sobie po zakończonym związku.

Olivia Wilde doskonale wpisuje się w ten schemat.

Widzimy ją już w kolejnej sesji zdjęciowej i rozmowie z magazynem Marie Claire, w którym – a jakże – serwuje zwierzenia na temat swojego rozwodu.

Twierdzi jednak, że odrobina samotności jest „zdrowa\”.

– Uważam, że zdrowo jest trochę pobyć samej. Trzeba wiedzieć, jak być samemu i nie dać się zdefiniować poprzez tę drugą osobę – przekonuje.

Te same cytaty ubrane w inne słowa już w kolejnym wywiadzie.

Dobrze przynajmniej, że zdjęcia inne:

&nbsp