Gwiazdy często starają się nieco podkoloryzować swoją przeszłość, a w szczególności dzieciństwo. Zazwyczaj opowiadają o tym, jak ciężko im było przebić się do świata show biznesu i z jakimi trudnościami musieli sobie radzić będąc dzieckiem. Oczywiście w większości przypadków 90% jest totalnym kłamstwem.

Oprah Winfrey, najbardziej znana prowadząca talk show na świecie, również posunęła się do takiego „chwytu marketingowego\”. Najnowsza jej biografia, napisana przez Kitty Kelley, obnażyła wszystkie większe i mniejsze kłamstewka.

Jak twierdzi kuzynka Ophry, Katharine Carr, gwiazda miała cudowne dzieciństwo.

– Musicie zrozumieć, że kocham Ophrę i uwielbiam wszystko, co robi. Nie rozumiem jednak, jak może tak ciągle kłamać. Robi to już od kilku lat. Nie wiem, skąd wzięła pomysł na bajkę, że żyła w brudzie i wśród karaluchów. Babcia Ophry miała nieskazitelnie czysty dom. Cały z drewna, z sześcioma sypialniami i ogromnym salonem, w którym był kominek i krzesło bujane. Rozmawiałam kiedyś z nią na ten temat. Zapytałam: \”Czemu mówisz takie kłamstwa?\”, a ona odpowiedziała: \”To właśnie chcą usłyszeć ludzie. Prawda jest nudna, a ludzie nie lubią być znudzeni. Chcą dramatycznych opowieści.\” Cała historia o ciężkim dzieciństwie pomogła jej zyskać ogromne grono fanów i dorobić się gigantycznej fortuny. Nie popieram kłamstwa, ale w tym przypadku wybaczam Oprze, ponieważ ona tak dużo zrobiła i robi dla innych. Może to był jedyny sposób dla niej, żeby osiągnąć sukces. Teraz wykorzystuje to, żeby wspierać innych.

W końcu nieważne jak, ale ważne, żeby się wybić.