Paris Hilton została zgwałcona i dokonała aborcji

Paris Hilton jakiś czas temu spełniła swoje marzenie o byciu mamą i razem z mężem Carterem Reumem pod koniec stycznia 2023 roku powitali swoje pierwsze dziecko. Ich synek przyszedł na świat metodą in vitro za pośrednictwem surogatki.

Paris Hilton zanim poznała swojego męża myślała, że jest aseksualna

Paris Hilton została zgwałcona i dokonała aborcji. To dlatego skorzystała z usług surogatki

Teraz w wywiadzie dla „Glamour” Paris Hilton otworzyła się w temacie swojej decyzji, by skorzystać z pomocy surogatki. Zaskoczyła wyznaniem, którego nikt się nie spodziewał: 42-latka zdradziła, że gdy miała zaledwie 20 lat, została zgwałcona i musiała dokonać aborcji. Do podzielenia się swoją historią potrzebowała wielu lat, a skłoniły ją do tego toczące się wciąż dyskusje w temacie prawa kobiet do aborcji:

To było coś, o czym nie chciałam rozmawiać, ponieważ było wokół tego tyle wstydu… Byłam dzieckiem i nie byłam na to gotowa. Myślę, że to ważne. Jest wokół tego tyle polityki i tak dalej, ale to ciało kobiety… Dlaczego miałoby istnieć prawo oparte na tym? To twoje ciało, twój wybór i naprawdę w to wierzę. To dla mnie zdumiewające, że tworzą prawa dotyczące tego, co robisz ze swoim zdrowiem reprodukcyjnym, ponieważ gdyby to dotyczyło facetów, wcale by tak nie było.

Okazuje się, że wydarzenia, których doświadczyła przed laty wywołały w niej tak dużą traumę, że to właśnie dlatego Paris zdecydowała się na skorzystanie z pomocy surogatki, by urodzić synka Phoenixa:

Jestem po prostu tak przerażona… Myślę, znowu kieruję się z powrotem do Provo… Nawet będąc w gabinecie lekarskim… Po prostu to wszystko… Zastrzyki, kroplówki, które mi robili.

Jednocześnie Hiltonówna wyznała, że ciąża i poród przerażały ją do tego stopnia, że utrudniało jej to nawet grę w filmie, w którym pojawiała się scena porodu:

Kiedy grałam w „Prostym życiu”, musiałam być w pokoju, w którym kobieta rodziła, i to również było dla mnie traumą. Ale tak bardzo chciałam mieć rodzinę, a to tylko fizyczna część… Po prostu tak się boję… Poród i śmierć to dwie rzeczy, które przerażają mnie bardziej niż cokolwiek innego na świecie.

Na koniec Paris Hilton zdradziła, że jej decyzja o skorzystaniu z usług surogatki do samego końca była trzymana w sekrecie, nie tylko przed opinią publiczną, ale nawet najbliższymi:

Czułam, że moje życie było tak publiczne, że naprawdę chciałam zachować to dla siebie. Oczywiście trudno było nikomu nie mówić, ponieważ to taki ekscytujący czas, ale podobało mi się też, że mogłem dzielić się tym tylko z Carterem.

Paris Hilton zdradziła imię swojego synka. Jak przystało na Hollywood jest oryginalnie