Prosto z sali sądowej. Sędzia kazał szeryfowi iść do domu Paris i zawlec ją do sądu, bo… nie pokazała się tam. Dlaczego? Myślała, że załatwi to przez telefon… Oczywiście sędziowie powiedzieli, że jest to „nieakceptowalne\”.

Paris została przewieziona w kajdankach do sądu.

Już niedługo więcej wiadomości.