/ 24.07.2011 /
Beyonce robi co może, by przyćmić blask innych gwiazd i gwiazdek. Promując kolejny album używa w tym celu swej najmocniejszej broni – seksapilu.
Najnowsza sesja promująca płytę powstawała w Paryżu. Tak, klimat miasta miłości i erotyki udzielił się Bey – wystarczy spojrzeć na jej pozy.
Temperatura rośnie z każdymi nowymi fotkami. Zobaczcie sesję i oceńcie sami czy są lepsze, niż ona…
Dołącz do naszych fanów na Facebooku! Kliknij Tutaj!