Posłanka Anna Grodzka marszałkiem sejmu?
Zmyłoby to hańbę z polskiego sejmu – uważa Wanda Nowicka.
Po sejmowej dyskusji na temat związków partnerskich, posłanka Krystyna Pawłowicz stała się prawdziwą gwiazdą internetu. W sieci zaroiło się od memów z nią w roli głównej.
Na tym jednak nie koniec. Podczas wystąpienia w Mińsku Mazowieckim parlamentarzystka powiedziała, że transseksualna posłanka, Anna Grodzka ma twarz jak… bokser. Nagranie z jej wykładu wyciekło do sieci.
– Grodzka? Grodzki? Mówię do niego Proszę pana, a on, że do sądu pójdzie – mówiła Pawłowicz podczas publicznego wystąpienia.
– No ma twarz jak bokser – dodała.
To wywołało prawdziwą burzę.
Środowisko naukowe wystosowało do posłanki otwarty list, w którym podpisani zwracają uwagę, że takie zachowanie nie przystoi wykładowcy akademickiemu.
Kroki podjął także Janusz Palikot, lider partii Ruch Palikota, w której szeregach jest Anna Grodzka. Zapowiedział podanie Pawłowicz do sądu.
Ruch Palikota zaproponował również Annie Grodzkiej miejsce marszałka sejmu po Wandzie Nowickiej.
– Jeśli Anna Grodzka zostanie wybrana, to zmieni oblicze parlamentu i w jakiś sposób zmaże hańbę głosowania nad związkami partnerskimi – stwierdziła w Programie 3 Polskiego Radia Wanda Nowicka.
Jak sądzicie, czy jest szansa, aby obradom parlamentarnym przewodziła Anna Grodzka?