Mariusz Pudzianowski po raz trzeci zaprosił siłaczy z całego świata na Pojedynek Gigantów do Łodzi. W przerwie między zmaganiami Dominator postanowił troszkę im pośpiewać 😉

Pudzian gwarantuje, że co by się nie działo będzie ubaw. Nie czuje też żadnej tremy, swoją formę sportową wycenia na 90%, ale wokalną na 100%.

Siłacz zapowiada, że same zawody to będzie takie szybkie kino akcji. Oczywiście kino na światowym poziomie.

A jaki będzie sam występ wokalny? Pudzianowski określa swój głos jako egzotyczny. Super Expressowi powiedział Na polskim rynku muzycznym mamy tyle badziewia, że na mojej łysej głowie, aż się włosy jeżą. Skoro śpiewać może taka Mandaryna czy inne tego typu wynalazki, to i ja postanowiłem spróbować sił.

Czekamy na show. Oj, będzie się działo.

Póki co posłuchajcie jak egzotycznie Pudzian śpiewa kolęde.