Wczoraj Remy Ma opuściła budynek sądu cała we łzach. Powód? Raperce grozi nawet 25 lat więzienia. W zeszłym roku w wyniku kłótni postrzeliła koleżankę, oskarżając ją o kradzież 3 tysięcy dolarów.

Gwiazda, o której ostatnio było głośno z powodu medialnej kłótni z Lil’ Kim, została uznana winną napadu, nielegalnego posiadania broni oraz próby wymuszenia, jednak ostateczny wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł. Mówi się, że wspomniane wyżej 25 lat to bardzo prawdopodobna opcja, gdyż Remy \”była wyjątkowo oporna we współpracy\”. Mimo jednoznacznych zeznań świadków cały czas utrzymuje, że jest niewinna. Ponoć ukryła też broń, z której strzelała.