Rita Ora trzy lata temu przeżyła załamanie, po bitwie sądowej z wytwórnią Roc Nation Jaya-Z, która uniemożliwiła jej nagranie albumu przez pięć lat. Piosenkarka zdradziła dla Daily Star, jakie żniwa zbierał stres. Bała się o swoje życie.

Rita Ora walczy w sądzie w wytwórnią Jaya-Z

Moja muzyka jest wszystkim, więc zdecydowanie się przestraszyłam. Nie wiem, czy depresja jest właściwym słowem, ale zdecydowanie się bałam – mówiła Rita.

Tłumaczy, że była wyczerpana i załamana, że role filmowe i reklamy nie były dla niej satysfakcjonujące, jak nagrywanie płyty. Mimo że odniosła duży sukces po zagraniu w filmie „50 twarzy Greya”.

Rita Ora bez Photoshopa w za małym bikini – tak naprawdę wygląda jej sylwetka bez poprawek (FOTO)

Album Ory ukazał się w 2012 rok, a w 2015 roku rozpoczęła z wytwórnią wojnę, bo stwierdziła, że została przez nich zaniedbana i chciała zerwać umowę. Zdradza, że po starciu w sądzie straciła pewność siebie, ale to była jedyna dobra decyzja, jaką mogła podjąć.

Uznanie i szacunek z ich strony w ogóle się nie zmieniły – powiedziała o wytworni Jaya-z, w której jest m.in. Rihanna.

2018 American Music Awards ‚Äd Arrivals ‚Äd Los Angeles, California, U.S., 09/10/2018 ‚Äd Rita Ora poses. REUTERS/Mike Blake