Rose McGowan, „Oprah jest fałszywa i chce by jej mit upadł”. Opublikowała mocne zdjęcie
Aktorka uderza w światową ikonę popkultury.
Rose McGowan uważa, że Oprah Winfrey oszukiwała, popierając ruch #MeToo. Aktorka, która od lat walczy o prawa kobiet w Hollywood tym razem uderza w ikonę popkultury.
„Cieszę się, że więcej osób widzi brzydką prawdę @Oprah. Chciałbym, żeby była prawdziwa, ale tak nie jest. Od bycia kumpelą z Weinsteinem po porzucanie i niszczenie ofiar Russella Simmonsa, wspiera chorą strukturę władzy dla osobistych korzyści, jest tak fałszywa, jak się wydaje.” – napisała na Twitterze 47-letnia aktorka.
Książę William wysłał do Harry’ego SMS po wywiadzie dla Oprah Winfrey
Do posta dołączyła zdjęcie Oprah z osadzonym, byłym multimilionerem i producentem filmowym Harvey’em Weinsteinem. Jego długa lista rzekomych napaści seksualnych Weinsteina z lat 70. XX wieku była katalizatorem ruchu #MeToo w październiku 2017 roku, a McGowan była jedną z pierwszych z kilkudziesięciu kobiet, które oskarżyły go o gwałt czy molestowanie.
I am glad more are seeing the ugly truth of @Oprah. I wish she were real, but she isn’t. From being pals with Weinstein to abandoning & destroying Russell Simmon’s victims, she is about supporting a sick power structure for personal gain, she is as fake as they come. #lizard pic.twitter.com/RCuXNpWCU0
— Rose 🌊McGowan (@rosemcgowan) August 29, 2021
Tymczasem Russell Simmons został również oskarżony o gwałt i niewłaściwe zachowanie seksualne przez 20 kobiet. 63-letni producent muzyczny zaprzeczył oskarżeniom i nie pojawiał się w mediach w ostatnich latach. Ostatnio po raz pierwszy od długiego czasu pojawił się ponownie w Hamptons na początku sierpnia.
Oprah Winfrey tłumaczy, dlaczego nie ma dzieci
Wygląda na to, że tweet McGowan odnosi się m.in. do zaangażowania Winfrey w film dokumentalny z 2020 roku zatytułowany „On the Record”, który skupiał się na domniemanym niewłaściwym postępowaniu seksualnym Simmonsa. Oprah ostatecznie wycofała się, powołując się na różnice z reżyserami filmu.
„Zdecydowałam, że nie będę już dłużej producentem wykonawczym dokumentu” – powiedziała Winfrey w oświadczeniu w styczniu 2020 r. „Chcę, aby było wiadomo, że jednoznacznie wierzę i wspieram kobiety. Ich historie zasługują na opowiedzenie i wysłuchanie. Moim zdaniem, jest jeszcze więcej pracy do zrobienia nad filmem, aby naświetlić pełny zakres tego, co przeżyły ofiary, i by stało się jasne, że filmowcy i ja nie jesteśmy zgodni w tej twórczej wizji”.