Sara Boruc (35 l.), żona Artura Boruca, jest mamą trójki dzieci. Synka Noah urodziła w maju zeszłego roku. Gwiazda bardzo szybko wróciła do formy. Teraz pochwaliła się zdjęciem w obcisłych spodenkach i topie – strój podkreślił jej świetną figurę.

Sara Boruc chwali się na Instagramie śniadaniem przygotowanym przez męża. Jak wygląda jej dieta?

Sara Boruc pokazała swoją sylwetkę po trzech ciążach

Sara Boruc od dawna regularnie trenuje w domu. Mimo trójki dzieci, stara się znaleźć czas dla siebie, żeby zadbać o swoją figurę. Efekty widać gołym okiem. Sara na swoim Instagramie pokazała zdjęcie w bluzce na ramiączkach i obcisłych legginsach przed kolano. Uwagę zwracają zarysowane mięśnie brzucha.

Sara Boruc OSZALAŁA na punkcie tych butów. Jej fanki piszą: Tragedia

  • Po trójce dzieci taka figura to już tylko geny😍
  • Masz piękną sylwetkę! Widać tutaj pracę. Super! 🔥
  • Ciało Bogini 😍👌
  • Piękna Sara,nie pytam o lata, pytam o ten cudny eliksir na tak piękną figurę..Sara czy ty nic nie jesz? Czy to keto?- komentują internauci.

Sara odpowiedziała:

Nie można nie jeść i budować mięśni. A ja mięśnie mam. Mam tez solidną pupę 🙈💪🏽

Sara Boruc o zakończeniu przyjaźni z Mariną. „Od jakiegoś czasu już to było udawane”

Dieta Sary Boruc

Sara niedawno przyznała, że stosuje dość nietypową dietę. Chodzi o Intermitten Fasting, czyli post przerywany. Żona piłkarza zazwyczaj je tylko dwa posiłki dziennie.

Już kiedyś o tym mówiłam, że bardzo polecam wam, jeżeli chcecie zrzucić parę kilogramów, niejedzenie po godzinie 16, 17 lub 18 do następnego poranka, do śniadania. Mój mąż tak robił zawsze i to naprawdę działa. Jem późne śniadanie i taki lunchowy obiad, około drugiej, trzeciej. Później staram się już nie jeść, najwyżej owocka podjem. O to w tej diecie chodzi, żebyście zjedli to, na co macie ochotę do godziny 17, a później już nic. Ja ratuję się gumą do żucia i zieloną herbatą.

Sara Boruc w białej koszuli

Sara Boruc w białej koszuli fot. Podlewski/AKPA

Sara Boruc w krótkim topie i luźnych spodniach

Sara Boruc w krótkim topie i luźnych spodniach fot. Norbert Nieznanicki/AKPA