/ 01.06.2011 /
Po groźnym wypadku na nartach wodnych, do którego doszło w niedzielę wieczorem, pojawiły się informacje, że Sean Kingston nie żyje.
To na szczęście nieprawda – piosenkarz przebywa obecnie w szpitalu, jego stan lekarze opisują jako stabilny.
Artysta ma mocno połamany nadgarstek, złamaną szczękę i wodę w płucach, ale lekarze stwierdzili, że za jakiś czas powinien zupełnie wyzdrowieć.
Życzymy szybkiego powrotu do formy!