Zapamiętajcie to imię, bo Michalina z nowej edycji Top Model ma szansę stać się prawdziwą sensacją nie tylko tego programu, ale i polskiego modelingu.

Piękna dziewczyna nie zawsze była tylko dziewczyną. Urodziła się bowiem jako hermafrodyta. Hermafrodytyzym, czy też obojnactwo, zjawisko występowania w ciele jednego osobnika jednocześnie męskich i żeńskich gruczołów rozrodczych albo występowanie w jego ciele gruczołu obojnaczego wytwarzającego jaja i plemniki.

– Od urodzenia miałam drobny defekt, który wymagał naprawy. Mój organizm wytwarzał gonady zarówno żeńskie, jak i męskie. Do pewnego momentu odbierałam to jako karę od losu, ale różne są nieszczęścia w życiu. Długo się męczyłam, zanim doszłam do tego, co jest teraz
– powiedziała Michalina podczas castingu.

– Do pewnego momentu odbierałam to za karę od losu, ale różne są nieszczęścia w życiu i też byłam ich świadkiem. Do tego, do czego teraz doszłam, latami się męczyłam, ale osiągnęłam to i wiem, że jestem zdeterminowana. Musiałam osiągnąć dojrzałość psychiczną i fizyczną, czyli do 18 roku życia się męczyłam – powiedziała jurorom.

Nie trzeba dodać, że jurorzy byli zachwyceni otwartością i odwagą dziewczyny.

Dawid Woliński stwierdził, że to atut w świecie mody.

– To lekcja dla naszego kraju – orzekł Marcin Tyszka.

– Niesamowita dziewczyna po prostu, rany boskie totalna! – zachwycała się Karolina Korwin-Piotrowska.

Faktycznie, uroda niebanalna. Do tego jeszcze ta historia… Mamy gotowy materiał na gwiazdę modelingu!